Ile koncerny tytoniowe tracą przez e-papierosy?

epapieros

Dynamiczny rozwój rynku palenia elektronicznego w naszym kraju jest coraz większą bolączką dla firm zajmujących się produkcją tradycyjnych papierosów oraz cygar. Pomimo braku intensywnej reklamy, e-papierosa wybiera coraz więcej ludzi, którzy wcześniej preferowali zwyczajne palenie.

Odwrót palaczy

Obecnie w Polsce mamy około 2 miliony użytkowników elektronicznych papierosów i około 8,7 milionów zwyczajnych palaczy. Nic nie zapowiada tego, by liczba tych pierwszych miałaby się zacząć zmniejszać. Alternatywne palenie uderza najbardziej w producentów i sprzedawców zwyczajnych papierosów. Według większości badań około 80 procent e-palaczy to osoby, które wybrały e-papierosy rezygnując tym samym z tradycyjnych wyrobów tytoniowych. Przyczyną zmiany są najczęściej rosnące ceny i ograniczenia palenia w miejscach publicznych. Z ankiety przeprowadzonej przez TNS Polska wspólnie z głównym inspektoratem sanitarnym płyną jednoznaczne wnioski. Zdecydowana większość palaczy w naszym kraju to osoby o niskim statusie materialnym i społecznym, a e-papieros jest sposobem na oszczędności. Prawie 50 procent kobiet i mężczyzn przyznających się do palenia pozostaje bez pracy od co najmniej 6 miesięcy. W tym miejscu należy wspomnieć, że statystyczny palacz, kupujący jedną paczkę dziennie wydaje na swój nałóg w skali roku około 5 tysięcy złotych.

Gdzie wydają pieniądze e-palacze?

Polski palacz elektroniczny wydaje średnio około 1,5 tysiąca złotych miesięcznie. Oznacza to, że około 2 miliony e-palaczy oszczędza wspólnie na swoim nałogu około 5 miliardów złotych rocznie, Warto dodać, że pieniądze te wcześniej trafiały do największych koncernów tytoniowych. Obecnie przejmują je firmy specjalizujące się w produkcji i dystrybucji e-papierosów oraz liquidów do ich napełniania. Wartość rynku e-palenia w 2014 roku wyniosła około 1 miliarda złotych. Według większości specjalistów rynek ten stale się będzie rozwijał i pozostało jeszcze sporo miejsca dla nowych marek oraz producentów.

Co zrobią koncerny tytoniowe?

Przez długi czas większość koncernów tytoniowych nie zauważała zagrożenie ze strony e-papierosów. Uważano je za ciekawostką i modę, która szybko przeminie. Od kilkunastu miesięcy zauważalne są jednak coraz bardziej skoordynowane i stanowcze działania. Można do nich zaliczyć przede wszystkim lobbowanie za ograniczeniem wolnej sprzedaży papierosów elektronicznych oraz planowanie wprowadzenia własnych marek elektronicznych papierosów na światowe rynki. Duże znaczenie będzie miał również kształt nowej dyrektywy tytoniowej, w której e-papieros stał się jednym z głównych punktów. Starcie pomiędzy tradycyjnymi koncernami a producentami nowych urządzeń zapewne jeszcze długo się nie rozstrzygnie, ale jego wpływ z pewnością odczują konsumenci. Ze względu na tajemnicze działania tych pierwszych nie wiadomo czego tak naprawdę się możemy spodziewać.

1 komentarz

  1. Paweł pisze:

    Czy tracą? Według mnie zrobili zbyt duży monopol te koncerny tytoniowe i nie dają prawa do wyboru. Czytałem ostatnio na portalu Skarboweurzedy.pl , że mają wprowadzić akcyzę na e-papierosy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *