Moim dzisiejszym rozmówcą jest Wojciech Szadurski – właściciel działającego na Gran Canarii polskiego biura wycieczkowego Gran Canaria 4 You. Porozmawiamy o tym, dlaczego warto wykorzystać swój urlop na wycieczkę właśnie w ten zakątek świata. Zapraszam!
Marcin Balana: Wojtku, obecnie wielu Polaków przygotowuje się do tradycyjnych obchodów Świąt Bożego Narodzenia. Czy dla Was również jest to okres zwolnienia tempa?
Wojciech Szadurski: Zdecydowanie nie – jedni przygotowują się do Wigilii, podczas gdy inni odkrywają piękno Gran Canarii (uśmiech). Mamy wielu turystów z Polski, którzy zdecydowali się czas wolny w okresie okołoświątecznym wykorzystać właśnie na zwiedzanie. Ciężko się dziwić – w Polsce zacina mróz, a u nas, na Kanarach, temperatury sięgają nawet 25 stopni. Urlop na Gran Canarii to świetna okazja na uzupełnienie rezerw witaminy D i solidny relaks.
MB: Co proponujecie turystom spędzającym z Wami urlop?
WS: Przede wszystkim wycieczki fakultatywne – przygotowaliśmy ich kilka rodzajów, w zależności od tego, jaki zakątek wyspy interesuje klienta. Do wyboru są cztery wycieczki grupowe, chętne osoby mogą podjąć się również zwiedzania indywidualnego. Wybór miejsc, które odwiedzimy podczas takiej wyprawy indywidualnej, a także czas jej trwania, leży w całości po stronie klienta. Co do wycieczek grupowych natomiast – staramy się pokazać całą różnorodność Gran Canarii, zarówno, jeśli chodzi o krajobrazy, jak i o kuchnię oraz bogatą kulturę. Nasze wycieczki obfitują w degustacje, kontakt z lokalsami oraz zwiedzanie dzikich, nieodkrytych terenów. Chcemy, by uczestnicy zanurzyli się w Gran Canarii wszystkimi zmysłami – bo naprawdę warto.
MB: Opowiesz coś więcej na temat wycieczek grupowych? Jakie miejsca pokazujecie turystom podczas każdej z nich?
WS: Jasne. Wycieczki odbywają się w małym, kameralnym gronie – zależy nam przede wszystkim na swobodnej atmosferze i integracji uczestników Jest dużo śmiechu, rozmów, spontaniczności i oczywiście solidna dawka wiedzy. Pierwszą wycieczkę nazwaliśmy Malownicza Gran Canaria – skupiamy się w niej przede wszystkim na pokazaniu wybrzeża wyspy. Na uczestników czekają atrakcje takie, jak odwiedziny w Puerto de Mogán, zwanym kanaryjską Wenecją, czy widok z tarasu widokowego Mirador del Balcón- przysięgam, zapiera dech w piersiach. Jednym z punktów wycieczki jest też degustacja egzotycznych win i rumu, więc zdecydowanie jest ciekawie (uśmiech). Druga z wycieczek to Zielone Serce Gran Canarii – tu z kolei wędrujemy w głąb lądu, by pokazać turystom zielone zakątki wyspy. Odwiedzamy starówkę w stolicy, Artenarę – najwyżej położoną wioskę Gran Canarii, czy Museo Etnográfico Casas Cuevas de Artenara. Ważnym punktem wycieczki jest też przejazd przez lasy eukaliptusowe. Trzecią z wycieczek jest Kontynent w pigułce, gdzie skupiamy się na ukazaniu różnorodnego krajobrazu wyspy. W przypadku tej wycieczki prosimy o zabranie ze sobą wygodnych butów, bo czeka nas wdrapywanie się na górskie szczyty. Jednym z ważniejszych punktów wyprawy jest punkt widokowy Mirador del Pico de las Nieves, znajdujący się w samym sercu wyspy, czy groty pierwotnych mieszkańców wyspy – Guanczów. Odwiedzamy również „krowi wąwóz”, porównywany do Wąwozu Antylopy w Arizonie, oraz degustujemy egzotyczne likiery i rum. Ostatnią wycieczką, jaką proponujemy, jest VIP 4 YOU – gdzie proponujemy turystom pełen przekrój degustacji kanaryjskiej kuchni. Mają szansę spróbować specjałów takich, jak dżem z kawy, rum miodowy, czy tradycyjne kanaryjskie dania obiadowe. Każda z wycieczek trwa około 8 godzin – pełen przekrój atrakcji umieściliśmy na naszej stronie internetowej grancanaria4you.pl
MB: Czy Gran Canaria 4 You to tylko wycieczki, czy również inne rodzaje działalności?
WS: Początkowo proponowaliśmy tylko wycieczki, ale z czasem rozwinęliśmy naszą działalność o dodatkowe aspekty. W Polsce prowadziliśmy firmę zajmującą się organizacją ślubów i wesel, więc postanowiliśmy wykorzystać to doświadczenie i zaproponować klientom organizację zaręczyn i ślubu na wyspie – sami zresztą powiedzieliśmy sobie „TAK” w podobny sposób i uważam, że to najlepsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć. Jakiś czas temu zdecydowaliśmy się wzbogacić naszą ofertę o kursy i szkolenia – zapraszamy osoby chętne do nabycia uprawnień do kierowania jachtem motorowym lub żaglowym. Ogólnie rzecz biorąc – stale się rozwijamy i wzbogacamy naszą ofertę.
MB: Jesteście małą, rodzinną firmą – skąd pomysł na założenie działalności właśnie na tętniącej życiem Gran Canarii?
WS: Parę lat temu wraz z Karoliną, moją małżonką i współwłaścicielką biura, zdecydowaliśmy się na urlop na Gran Canarii. To miał być zwyczajny wyjazd na wakacje, ale coś nas w tej wyspie oczarowało i przyciągnęło – po powrocie do Polski nie mogliśmy o niej zapomnieć i z czasem zdecydowaliśmy się postawić wszystko na jedną kartę i stworzyć tutaj własny biznes. Ciężko powiedzieć, co dokładnie było czynnikiem decydującym – może energia tego miejsca, może różnorodność krajobrazu, może serdeczność lokalsów. Nie wiem, ale wiem jedno – jestem bardzo zadowolony z tego obrotu spraw (uśmiech).
MB: Dziękuję za rozmowę i życzę dalszego pomyślnego rozwoju biura!



