Nowoczesne technologie stały się nieodłącznym elementem naszego codziennego życia. Korzystamy z nich w coraz większym zakresie, nie zawsze zastanawiając się nad ich bezpieczeństwem. Tę kwestię pomoże nam rozwiązać Tomasz Czyż, znany warszawski przedsiębiorca, inwestor i właściciel kilku firm z branży elektronicznej.
Serdecznie witam! Czy mógłby Pan pokrótce wyjaśnić naszym Czytelnikom, czym są transakcje bezgotówkowe i co wchodzi w zakres tego pojęcia?
Również witam. Transakcje bezgotówkowe charakteryzują się tym, że do ich realizacji nie wykorzystujemy fizycznych pieniędzy, lecz ich odpowiedników w formie elektronicznej. Zaliczamy tutaj wszelkie operacje z wykorzystaniem kart debetowych i kredytowych, transakcje zbliżeniowe, polecenia zapłaty, przelewy elektroniczne, płatności telefonem itp.
Wobec tego jak można je odróżnić od transakcji gotówkowych?
Jak sama nazwa wskazuje, te drugie opierają się na użyciu gotówki. Bierzemy pod uwagę tradycyjne formy płatności, np. przy codziennym robieniu zakupów czy opłacaniu rachunków oraz wypłacanie pieniędzy z bankomatu. Stopniowo tracą one na popularności, ponieważ zwykle są od nich pobierane prowizje. W skali całego miesiąca klient może odczuwać z tego powodu niemałe straty finansowe.
Dlaczego transakcje bezgotówkowe coraz mocniej zyskują na znaczeniu?
W przeciwieństwie do ich tradycyjnych odpowiedników, są one zwolnione ze wszelkich opłat. Co więcej, często za ich dokonywanie otrzymujemy zniżki i częściowe zwroty wydatków lub punkty, które możemy wymieniać na różne nagrody. Dzięki temu udało mi się wielokrotnie zaoszczędzić na paliwie samochodowym. Takie transakcje zwalniają nas również z opłat bankowych. Dokonując płatności kartą na określoną kwotę w skali miesiąca, bank nie pobiera pieniędzy z naszego konta za jej użytkowanie. Zwykle nie przywiązujemy do tego szczególnej wagi, mówiąc że to tylko 5-7 złotych, ale po całym roku może uzbierać się z tego o wiele większa suma. Dla mnie najważniejszą zaletą transakcji bezgotówkowych jest ich wygoda. Nie muszę nosić ze sobą całego pliku pieniędzy. Wystarczy, że mam pod ręką kartę lub smartfon.
Czy można więc uważać, że jest to system pozbawiony wad?
Absolutnie nie! Niektóre punkty handlowe stosują jakieś dziwne ograniczenia. W wielu sklepach płatności kartą obowiązują od 10-20 złotych, co jest niezgodne z prawem, lecz oczywistym jest, że klient nie będzie tracił czasu na zgłaszanie tego. W takiej sytuacji zawsze trzeba mieć ze sobą choć trochę gotówki. Poza tym mając do dyspozycji samą kartę, czasami przeznaczamy więcej, niż wydalibyśmy płacąc fizycznymi pieniędzmi. Widzę to na przykładzie mojej żony (śmiech). Jednak wciąż spore wątpliwości budzi temat bezpieczeństwa transakcji bezgotówkowych, nad czym osobiście bardzo ubolewam.
No właśnie, skąd biorą się te obawy?
Jest to opinia krążąca głównie wśród osób starszych, przyzwyczajonych do trzymania pieniędzy w portfelu. Jestem jednak przekonany, że znacznie bardziej niebezpieczne jest stałe noszenie ze sobą gotówki. Czy zna Pan kogoś, kto chociaż raz w życiu nie zgubił nawet jednej monety? Ja osobiście nie. Nie wspominam już tutaj o większych kradzieżach. Myślę, że wynikiem rodzenia się tych obaw są informacje o wyciekach danych z kart kredytowych. Jest to zjawisko nieuniknione, ale mogę zapewnić, że Polska dysponuje bardzo nowoczesnymi systemami zabezpieczeń, dzięki czemu dane te są odpowiednio szyfrowane. Pod tym względem nie odbiegamy od światowych standardów.
Czy mógłby Pan podpowiedzieć, jak w takiej sytuacji dbać o bezpieczeństwo realizacji transakcji bezgotówkowych?
Polecam wybrać zaufany bank, taki który cieszy się wysoką jakością usług i poleceniami ze strony klientów. Wraz z chwilą otrzymania karty, od razu powinniśmy wykupić jej ubezpieczenie. W tej sytuacji kilka złotych odgrywa akurat duże znaczenie, ponieważ zwiększa poczucie bezpieczeństwa na wypadek zgubienia lub kradzieży. Namawiam również do regularnej zmiany numeru PIN i niezapisywania go w notesie czy pamięci telefonu, który nosimy wszędzie ze sobą. Zapamiętanie kombinacji składającej się z czterech cyfr raczej nie powinna stanowić kłopotu. Jeśli jednak ktoś ma kłopoty z pamięcią, to niech ukryje go w bezpiecznym miejscu w domu. Wydaje mi się, że spełnienie tych trzech punktów w zupełności wystarczy do tego, aby w pełni cieszyć się wszystkimi możliwościami, jakie dają nam transakcje bezgotówkowe.
Bardzo dziękuję za rozmowę i wszystkie niezbędne porady.
Dziękuję serdecznie!