Czajnik do zaparzania herbaty – niekończąca się opowieść 

Wśród napojów, które na przestrzeni wieków cieszą się popularnością wśród ludzi, od zawsze rywalizują ze sobą herbata i kawa. Europejska cywilizacja przejęła oba napoje ze Wschodu (chociaż z różnych jego części), gdzie już wykształciła się tradycyjna kultura ich parzenia. Cywilizacji europejskiej zawdzięczamy jednak ich globalne rozpowszechnienie, a także wynalezienie wielu nowych sposobów ich przygotowywania i stworzenie odpowiednich naczyń do ich podania. 

Na przestrzeni lat przepis na przygotowanie herbaty pozostał niezmienny: odpowiednio wysuszone liście herbaty należy zalać wrzątkiem i pozwolić im zaparzyć. (Nie mamy tu na myśli egzotycznych zwyczajów niektórych ludów, które do herbaty dodają takie nietypowe składniki, jak słonina czy prażony proso). Wszystko inne to sprawa gustu i wynalazczości kulinarnych perfekcjonistów, którzy aspirują do roli liderów w formułowaniu opinii.

Wszystkie czajniki do zaparzania są przystosowane do tego zadania

Różnica polega na tym: czy przygotowujesz pojedynczą porcję, na swój indywidualny gust, czy dla większej grupy osób. W drugim przypadku tradycja uznała za stosowne zaparzyć mocniejszy napar, aby uczestnicy degustacji herbaty mogli regulować moc napoju według swojego gustu, rozcieńczając go wrzątkiem. Innym aspektem jest fakt, że w trakcie nieśpiesznego posiłku, kiedy połykana jest filiżanka za filiżanką, napar zdąży ostygnąć. Ponowne podgrzewanie wpływa negatywnie na smak, a wrzątek można przygotować tyle razy, ile jest to konieczne.

Bez względu na wybraną metodę, istnieje jeden niezmieniony problem – fusy z herbaty, które dostają się do ust i których nikt nie lubi. W walce z nimi kreatywność ludzi nie zna końca do dnia dzisiejszego.

Tak to właśnie wygląda – producenci naczyń do herbaty nieustannie udoskonalają tradycyjne naczynia do parzenia herbaty, stosując nowe materiały i technologie, a jednocześnie pojawiają się nowe pomysły. Niektóre z nich zdobywają popularność i samodzielnie stają się częścią tradycji.

Na przykład, pochodzący z dawnych czasów czajnik do zaparzania z dziobkiem i uchwytem jest obecnie produkowany nie tylko z ceramiki lub metalu, ale również z odpornego na upadek i termoodpornego szkła. Zalety są liczne – naczynie jest wyjątkowo higieniczne, a dodatkowo pozwala na wizualne śledzenie procesu parzenia. Co więcej, ten rodzaj czajnika wpisuje się w modne i nowoczesne wystroje kuchni.

Pewnego razu innowacją w konstrukcji zaparzaczy stał się wkład ze szklanym kubkiem o perforowanej lub siatkowatej powierzchni. Po pierwsze, zoptymalizowano fizykę procesu, ponieważ liść herbaty jest stale w najgorętszej strefie naczynia, nie pozostając na stygnącym dnie “niewystarczająco zaparzonym”. Po drugie, po wyjęciu kubka z zaparzacza nie znajdziemy ani jednej fuszki na dnie.

Inną popularną nowością stał się “french press”, którego wynalazcą, co ciekawe, jest Włoch. Zasada działania jest odwrotna – liść herbaty zaparza się w cylindrycznym kubku, a następnie jest dociskany do dna tłokiem z otworami, nad którym pozostaje przecedzony napar. Przez prawie sto lat to urządzenie ma swoje grono zwolenników, co zapewnia producentom stabilne zapotrzebowanie, również w sklepach internetowych z artykułami dla domu.

Tak czy inaczej, który sposób jest najlepszy – każdy decyduje samodzielnie. Podobnie jak to, jaką herbatę chce parzyć.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *