Historia biznesu i handlu morskiego

IMG_4356 (Kopiowanie)Dzisiejsze realia jakie panują w biznesie są ściśle połączone z historią, która w sposób bezpośredni wpłynęła na rodzaj, szybkość oraz kierunki w handlu. Choć burzliwe czasy wojen morskich i lądowych nieraz pokrzyżowały plany handlowców i biznesmenów, to jednak ciągłość wymiany handlowej przed setki lat została utrzymana. Jak handel przedstawiał się w dawnych czasach? Czym handlowano? Czym przewożono towary?

Handel i Żeglarstwo

W czasach gdy okręty wojenne dojrzewały jako odrębna, samodzielna broń, statki handlowe przeżywały gwałtowny i wszechstronny rozwój, odzwierciedlający zmienny charakter dynamicznie rozwijającego się rynku handlowego. W początkach ery żaglowców, kiedy czas podróży nie był tak istotny dla przewożonych ładunków, którymi wtedy były głównie drewno, zboże czy wino, stosunek długości do szerokości kadłuba statków handlowych wynosił średnio 3 : 1.

IMG_1103 (Kopiowanie)Statki te były mniej skomplikowane, łatwe do zbudowania i mogła je obsługiwać mniej liczna, a więc bardziej ekonomiczna załoga. Aż do końca XV wieku typowym statkiem handlowym była mała karawela o tonażu nie przekraczającym 250 ton. Potem nastał okres wielkich odkryć geograficznych, który otworzył europejskim statkom handlowym znacznie odleglejsze rynki. Objętość ładunku zaczęła błyskawicznie rosnąć, co spowodowało gwałtowne zapotrzebowanie na większe i szybsze statki handlowe, zdolne do trudnej żeglugi po oceanach.

Ten nowy typ handlowych żaglowców najlepiej oddaje Karaka, osiągająca nawet 1600 ton wyporności. Wraz ze wzrostem wielkości i wartości ładunków przewożonych na Daleki Wschód i do obu Ameryk Karaka ustąpiła miejsca Galeonowi i później Kliprom. Nawet po wprowadzeniu napędu parowego, większość żaglowców nadal była bardzo dochodowa. Wczesne silniki parowe zużywały dużo węgla, więc parowce nie były zbyt ekonomiczne. Żaglowce nadal pływały na trasach handlowych przewożąc amerykańskie złoto, australijską wełnę czy chińską herbatę.

Kanał Sueski – rozwoj wymiany handlowej

Otwarcie Kanału Sueskiego w 1869 roku skróciło drogę morską tak bardzo, że parowce zwyciężyły. Ostatnią dziedziną, w której żaglowiec zachował przewagę nad parowcami był transport towarów handlowych z portów Ameryki Południowej, wokół przylądka Horn. Ale i tutaj kres nastąpił z chwilą otwarcia Kanału Panamskiego.

Artykuł opracowany przy współpracy z serwisem www.statkihistoryczne.pl,  stroną miłośników modelarstwa szkutniczego.

1 komentarz

  1. Mileszka pisze:

    Kiedyś Polska miała dużo do powiedzenia w sprawach morskich. 3 duże stocznie, w każdym miasteczku porty rybackie i kutry. Teraz wszystko zniszczone, zapomniane. Jedynie pozostały nasze jeziora i możliwości pływania na nich bez ograniczeń. Korzystam z ciekawej strony https://czarteruj.com/ gdzie zaklepuje sobie łódź w konkretnym miejscu w Polsce. Mam nadzieję, że tego nam nie odbiorą.

Pozostaw odpowiedź Mileszka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *