O co chodzi w nowej dyrektywie tytoniowej UE?

A man smoking an electronic cigarette

Nowelizacja unijnej dyrektywy tytoniowej została zatwierdzona w marcu 2014 roku. Decyzję ministrów wszystkich krajów wspólnoty odczują najbardziej sprzedawcy oraz producenci e-papierosów oraz papierosów mentolowych. Będą oni musieli zmierzyć się z większą liczbą formalności i mogą spodziewać się nowych przepisów ograniczających dostępność ich produktów.

Nieodwołalna decyzja

Nowy kształt dyrektywy tytoniowej uzyskał pełne poparcie Parlamentu Europejskiego i został zatwierdzony przez Radę Unii. Nowe regulacje trafiły do oficjalnego dziennika wspólnoty na przełomie maja i czerwca 2014 roku. Oficjalnym celem zmian jest ograniczenie liczby palaczy pośród młodzieży oraz regulacja kwestii sprzedaży i produkcji papierosów elektronicznych. Zgodnie z danymi przedstawianymi przez naukowców co roku na choroby związane z paleniem umiera prawie 7 milionów osób na całym świecie. Dodatkowo coraz popularniejsze stają się e-papierosy, które wybierają przede wszystkim osoby chcące ograniczyć wydatki związane ze swoim nałogiem.

Czy e-papierosy znikną?

Zgodnie z nowym prawem tradycyjne papierosy będą musiały posiadać wyraźne ostrzeżenia o szkodliwości, a maksymalna ilość papierosów w paczce została ograniczona do 20. Dodatkowo od 2016 roku ma zostać ograniczona sprzedaż papierosów smakowych i mentolowych. Nowe przepisy będą dotyczyły również e-papierosów. Po wielu debatach ustalono, że papieros elektroniczny w dalszym ciągu pozostanie wyrobem konsumpcyjnym. Zdecydowano także, że maksymalne stężenie nikotyny w liquidach nie będzie przekraczać 20 mg/ml. Do sprzedaży dopuszczono jedynie wkłady do urządzeń o maksymalnej pojemności 2 ml i możliwości ponownego uzupełnienia. Każdy e-papieros będzie musiał posiadać stałe napięcia i dostarczać taką samą dawkę nikotyny za każdym razem. Komisja Europejska będzie miała możliwość wycofania z rynku wybranych modeli urządzeń i wkładów, gdy podobną decyzję podejmą przynajmniej 3 kraje członkowskie.

Co się zmieni?

Przez najbliższych kilka lat z całą pewnością e-papierosy będą dostępne na rynku. Ich sprzedaż będzie bardziej skomplikowana i kosztowna, co sprawi, że na rynku pozostaną raczej sami więksi i bardziej doświadczeni sprzedawcy i producenci. Można spodziewać się również wejścia do branży firm zajmujących się dotychczas jedynie tradycyjnymi wyrobami z tytoniu. E-papierosy będą droższe, a ich reklamy znikną z przestrzeni publicznej. Pełny zakres zmian poznamy już w połowie 2015 roku. To właśnie wtedy przepisy mają wchodzić w życie.

Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem e-papieros.shop.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *