Nie da się ukryć, że na tle reszty świata stereotyp “polskich dróg” ma rzetelne uzasadnienie. Faktem jest, że infrastruktura komunikacyjna w Polsce zawsze była nieco z tyła w porównaniu do krajów Europy zachodniej, jednak należy mieć na uwadze, że od czasu kiedy pojawił się ów znany stereotyp minęło wiele lat, a sytuacja z roku na rok ulega diametralnej zmianie. Najlepszym dowodem są na to co raz to kolejne usprawnienia komunikacyjne jak zaawansowane technologicznie obwodnice dużych miast, czy w końcu wciąż postępujące prace remontowe na drogach krajowych, co przyczynia się do znacznego usprawnienia kwestii logistycznych na terenie naszego Państwa.
Rozbudowa sieci komunikacyjnej jest skrupulatnie wspierana z funduszy unijnych, co pozwala na realizację zamierzeń inwestycyjnych w znacznie szybszym czasie, a efekty prac można zauważyć w praktyce. Na przełomie ostatnich lat, trasy pomiędzy największymi miastami Polski zostały znacznie usprawnione, co znamiennie wpływa na czas podróży – doskonałym przykładem jest tutaj krajowa “siódemka” , czyli droga S7. Ta nić komunikacyjna jest stopniowa remontowana od wielu lat, aczkolwiek na chwile obecną odnotowano znaczną poprawę nie tylko asfaltu (jakim jest nawierzchnia bitumiczna), ale przede wszystkim przestrzeni na drodze, co pozwala na znacznie sprawniejsze poruszanie się pomiędzy dużymi miastami.
Dziury, wyboje, wertepy. Stan dróg w Polsce
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju regularnie przeprowadza badania statystyczne wykazujące stan dróg w Polsce. Co można wywnioskować po wcześniejszych akapitach, stan dróg ulega regularnej poprawie z roku na roku, co wykazują również badania statystyczne. Do niedawna z polskimi drogami kojarzyły się głównie dziury i wertepy. Dziś, nawet w najbiedniejszych gminach możemy natrafić na idealnie równe, nowe drogi asfaltowe, które znacznie usprawniają komunikację. Takie działania nie tyle mają na celu, co bezpośrednio trafiają w stereotyp “polskich dróg”.
Co ciekawe, ostatnimi czasy dość głośno mówiło się o stopniowym odchodzeniu od nawierzchni asfaltowych, które zostają zamienione na powierzchnie betonową. Takie działanie ma na celu ograniczenie wpływu na jakość dróg warunków atmosferycznych.
O ile w tej perspektywie to rozwiązanie ma absolutnie sens, o tyle specjaliści spierają się odnośnie długofalowej wartości. Łatwo wydedukować, że beton, mimo że jest znacznie twardszy – jest również znacznie bardziej kruchy, więc potencjalna eksploatacja na przestrzeni lat stawia to rozwiązanie pod znakiem zapytania. Nie zmienia jednak faktu, że siatka komunikacyjna i jakość dróg rozwijają się z roku na rok i panująca tendencja jest jak najbardziej zwyżkowa.
Drogi w Polsce, a w Europie
Choć jakość polskich dróg stale rośnie, wciąż możemy spotkać się z wieloma drażniącymi mankamentami. W perspektywie zachodniej Europy nadal jesteśmy znacznie z tyłu, jednakże porównując terytorium Polski do innych krajów łatwo wydedukować, że pełne “dostosowanie się” do panujących warunków Europejskich wymaga znacznie większych nakładów czasu, jak również finansowych, bowiem jak mówi stare i adekwatne powiedzenie, “Nie od razu Rzym zbudowano”.