Fotowoltaika w czasie kryzysu – jak może pomóc?

Żyjemy w czasach dużej niestabilności i ciągłych zmian. Szczególnie przełom lat 2021 i 2022 sprawiły, że wiele osób nie wie, co czeka ich za życiowym zakrętem. COVID-19, kryzys ekonomiczny oraz wojna w Ukrainie sprawiają, że coraz częściej obawiamy się jutra. Jak pokazują badania, jesienią 2022 r. Polaków najbardziej przeraża wizja konfliktu zbrojnego oraz załamania energetycznego. Jak fotowoltaika może pomóc nam zabezpieczyć się chociaż przed jednym z tych problemów?

Na czym polega fotowoltaika?

Współcześnie większość społeczeństwa intuicyjnie orientuje się, czym jest tzw. fotowoltaika, ponieważ w ostatnich latach jest to bardzo modne rozwiązanie technologiczne. Termin ten kojarzymy z energią oraz panelami słonecznymi. De facto „fotowoltaika” to jednak szeroka dziedzina nauki i techniki, która bada, w jaki sposób możemy wykorzystywać energię pozyskiwaną ze światła słonecznego do produkcji prądu. Jak dokładnie wygląda ten proces w przydomowych, rozpowszechnionych już instalacjach? Czas, aby poznać schemat.

Aby zrozumieć, jak ludzie nauczyli się pozyskiwać energię elektryczną ze słońca, musimy skupić się na objaśnieniu zjawiska fotowoltaicznego, które polega na wytworzeniu siły elektromotorycznej w pewnym ciele stałym pod wpływem promieni. Odkrycie tej zależności dało podwaliny pod omawianą dziedzinę nauki, jaką jest fotowoltaika. Następnym krokiem naukowców było stworzenie mechanizmu do przetwarzania energii solarnej w skali makro.

Fotowoltaika – jak działa w naszych domach?

Jak wspomniano powyżej, większość społeczeństwa kojarzy fotowoltaikę z panelami fotowoltaicznymi, które w ostatnich latach zaczęły pojawiać się na dachach wielu domostw. Omówienie zjawiska rozpocznijmy zatem od nich. Wspomniane moduły zbudowane są z tzw. ogniw fotowoltaicznych. Tworzy się je z krzemu, który przewodzi energię powstającą pod wpływem kontaktu z promieniami słonecznymi.

Wiesz już, gdzie całe zjawisko bierze swój początek. Co dzieje się dalej? Otóż, aby energia powstała na zewnątrz mogła być użyta w naszych domach, prąd musi zostać przetransportowany do tzw. falownika. Jest to urządzenie, którego zadaniem jest konwersja prądu stałego, płynącego z ogniw fotowoltaicznych, na prąd zmienny, który nie stanowi zagrożenia dla sprzętów domowych. Kolejnym niezbędnym elementem fotowoltaiki jest licznik dwukierunkowy. Jest on konieczny, aby nasza instalacja przydomowa była zintegrowana z siecią energetyczną na naszym terenie. Proces wygląda tak, iż nadwyżki prądu wyprodukowanego przez panele fotowoltaiczne w domach osób prywatnych zostaną przesłane do elektrowni, która dystrybuuje energię wedle potrzeb. Równocześnie licznik odmierza, jak wiele prądu my wysłaliśmy do sieci, a ile z niej pobraliśmy. To właśnie dzięki tym pomiarom możemy znacznie obniżać nasze rachunki. Udowodniono, że fotowoltaika przyczynia się do minimalizacji wydatków na prąd średnio o 73%. Brzmi kusząco, prawda?

Fotowoltaika przepisem na przetrwanie kryzysu?

W świetle przedstawionych powyżej informacji nie można mieć wątpliwości co do opłacalności stosowania instalacji fotowoltaicznych na prywatnych posesjach. Zwłaszcza w obliczu rodzącego się kryzysu energetycznego fotowoltaika wydaje się szczególnie rozsądnym rozwiązaniem. Warto zadbać o bezpieczeństwo swojej rodziny i przemyśleć tę inwestycję. Jeśli interesują Cię szczegóły oraz koszty montażu, koniecznie sprawdź stronę: https://fotowoltaika.plus/, na której pojawiają się wszystkie najważniejsze informacje.

Platforma odpowiada także na pytanie o to, czy fotowoltaika w ogóle jest bezpieczna, ponieważ w ostatnich latach coraz częściej spotykamy się z doniesieniami o zagrożeniach wiążących się z tą technologią. W zeszłym roku media informowały m.in. o kilku pożarach, których powodem był wadliwe wykonany montaż. Dlatego wybierając firmę instalacyjną, należy zwrócić uwagę na takie aspekty jak: doświadczenie, autoryzacja producenta czy ubezpieczenie OC firmy. Jeżeli chcesz postawić na pewnego wykonawcę, odwiedź https://fotowoltaika.plus/.

Dofinansowanie dla firm
Indywidualne lekcje niemieckiego — dlaczego warto?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *