Czy można schować pięćdziesiąt milionów złotych do kieszeni? Owszem, jeśli kwota ma postać diamentu. Największe kamienie ważą ponad 3 tysiące karatów, co w przeliczeniu daje niespełna kilogram. Oto pięć największych nieoszlifowanych diamentów na świecie.
Cztery z pięciu największych, nieoszlifowanych diamentów na świecie pochodzi z Afryki. Jednak pierwszy na liście przybył do nas… z kosmosu!
Sergio z kosmou
Największym na świecie nieoszlifowanym diamentem był Sergio. Ważył 3167 karatów. W przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze byłby wart ponad 47 mln złotych.
Znaleziono go w brazylijskim stanie Bahia w 1895 roku. Tak, jak wiele podobnych kamieni, jest najprawdopodobniej pochodzenia kosmicznego. Niektórzy eksperci twierdzą, że tego rodzaju diamenty docierają na ziemię w meteorytach. I sugerują, że w przestrzeni kosmicznej może być mnóstwo kamieni rozmiarów całych gór, które po prostu sobie po niej krążą.
Sergio – fot.: lists10.com
Cullinan koronny
W przeciwieństwie do Sergio, Cullinan nie pochodzi z kosmosu. Został odkryty w 1905 roku w Południowej Afryce przez kapitana Fredericka Wellsa, który za swoje znalezisko dostał premię w wysokości 3,5 tys. ówczesnych funtów. Sporo, jednak jeszcze więcej dostała za niego firma wydobywcza. Rząd Transwalu zapłacił za kamień 150 tys. funtów.
Premier Botha podarował go następnie królowi Edwardowi VII, jako wyraz lojalności mieszkańców kraju. Cullinan został następnie przewieziony do Wielkiej Brytanii i podzielony. Dwa największe diamenty, które z niego uzyskano, weszły w skład klejnotów koronnych.
Cullinan – fot.: wikipedia.org
Excelsior z łopaty
Robotnik, który wypatrzył ten diament na swojej łopacie, powinien zgłosić ten fakt przełożonemu. Gdyby tak zrobił, pewnie nic by ze znaleziska nie miał. Poszedł jednak bezpośrednio do dyrektora kopalni, który dał mu 500 funtów i osiodłanego konia.
Rzecz działa się w 1893 roku i jak zwykle w tamtych czasach bywało, diament przewieziono do Londynu. Znalazł nabywcę za cenę 16 tys. funtów.
W momencie sprzedaży Excelsior był największym diamentem na świecie. Został podzielony na jedenaście części. Jedna z nich została sprzedana na aukcji w 1996 roku – za 2,6 mln dolarów.
Excelsior – fot.: wikipedia.org
Star of Sierra Leone
Ten kamień odkryto stosunkowo niedawno, bo w roku 1972. W tym czasie w Sierra Leone rządził skorumpowany i brutalny reżim niejakiego Siaki Stevensa. Odkrycie wielkiego kamienia przyniosło mu około 2,5 mln dolarów zysku.
Cechą charakterystyczną Gwiazdy Sierra Leone jest jego niemal doskonała czystość chemiczna. Może się tym poszczycić góra 1 proc. odkrytych diamentów.
Star of Sierra Leone – fot. wikipedia.org
Millenium Star – pożądany przez rabusiów
Został odkryty w 1990 roku w Zairze (dzisiejsza Republika Kongo). Przed pocięciem ważył 777 karatów. W czasie wojny domowej, która szalała w Kongo w latach dziewięćdziesiątych, kamień kupiła kompania De Beers.
Niewiele brakowało, żeby Gwiazda Tysiąclecia padła ofiarą napadu. I to w samym Londynie. Wydarzenie miało miejsce w czasie wystawy z okazji roku 2000. Grupa złodziei próbowała wykraść diament, zostali jednak schwytani. Gdyby im się udało, przeszliby do historii jako autorzy największego skoku w historii. Szacowana wartość diamentu to 100 mln funtów.
Millenium Star (po oszlifowaniu) – fot. famousdiamonds.tripod.com
Współpraca redakcyjna:
Artykuł zrealizowany został we współpracy z Mennicą Staropolską, dealerem złota i innych metali szlachetnych, a także diamentów.
