Jak przygotować posiłek do pracy?

what-to-eat-at-work-healthy-packed-lunch-ideas_detail

Osobiście nigdy rano nie przepadam za przygotowywaniem śniadania, a już tym bardziej kiedy mam je sobie szykować do pracy w wymyślnych formach. Wolę po prostu trochę dłużej pospać. Jednakże, kiedy przychodzi już przerwa śniadaniowa i widzę współpracowników, którzy zajadają się sałatkami, wypchanymi przeróżnymi składnikami kanapkami, to powtarzam sobie: – O nie, jutro biorę porządne śniadanie.

Jak zatem przygotować sobie posiłek do pracy, by od rana nie wariować w kuchni?

To niezwykle proste i uwierzcie mi, że bardzo skuteczne, by nie burczało nam w brzuchu, kiedy akurat mamy spotkanie z ważnym klientem.

Otóż na przygotowanie posiłku do pracy ja mam trzy sposoby, z których staram się w miarę często korzystać. Jakie to sposoby? Proszę bardzo, znajdziecie je poniżej:
1. Przygotowuję sobie sałatki lub różnego rodzaju pasty poprzedniego dnia wieczorem, a rano dokładam tylko wcześniej przygotowane składniki, które mogą sprawić, że jeżeli je włożę dzień wcześniej, to takie sałatki lub pasty aż nadto naciągną sokami (np. pomidor),
2. Dzień wcześniej tuż po pracy, jeżeli na następy dzień planuję zjeść musli, robię sobie małe zakupy właśnie w postaci różnego rodzaju musli i jogurtów. Do pracy zabieram tylko pojemniczek z musli a jogurt dodaję na miejscu i śniadanie gotowe,
3. Również wieczorem kroję sobie składniki, które są mi potrzebne do kanapek, jeśli to na nie będę mieć właśnie ochotę, a rano wyciągam tylko chleb lub bułkę i uzupełniam je składnikami

Oszczędność czasu

Uwierzcie mi, że takie właśnie działania zaoszczędzą Wam wiele cennego czasu rano,
kiedy to panie będą mogły spokojnie wykonać sobie makijaż, a panowie oddać się przyjemności golenia. I najważniejsza sprawa, nie będziecie musieli żywić się śmieciowym jedzeniem, które po pewnym czasie zrewolucjonizuje Wasze żołądki, a płci pięknej dodatkowo przybędzie parę kilogramów, które potem tak ciężko zgubić.

Pragnę również zaznaczyć, że warto sobie w piątek lub sobotę wieczorem zrobić menu na całe pięć dni, wówczas dzień wcześniej nie będziecie musieli się głowić, co ja jutro zjem w pracy, przeszukiwać lodówki klnąc pod nosem, że wędlina się popsuła, a na ser żółty nie mam ochoty. Mając taką listę wybieramy się do sklepu, kupujemy to co trzeba i możemy liczyć na to, że nasza dieta w końcu będzie zdrowa, urozmaicona i smaczna.

Co ważne, nie będziecie zerkać z cieknącą ślinką w kanapki lub miseczki współpracowników i z niechęcią podjadać kolejną drożdżówkę lub najgorsze, co może być dla naszego układu trawiennego: zupki błyskawiczne. Osobiście uważam, iż soczysty pomidor, czy też pachnący zielony ogóreczek, są znacznie bardziej kuszące, niż pęczniejący najpierw w misce, a potem w żołądku makaron, polany tłuszczem wątpliwego pochodzenia.

Wybór Moi Drodzy należy zatem do Was, bo chyba lepiej jest poświęcić pół godziny z poprzedniego wieczora i zjeść coś konkretnego na drugie śniadanie, niż leczyć później zapalenie błony śluzowej lub nie daj Boże wrzody żołądka. Pamiętajcie, że dobry pracownik, to zdrowy pracownik.

Do przygotowanych posiłków warto wykorzystać profesjonalne pojemniki plastikowe. Przykładowe naczynia można nabyć w sklepie naczyniajednorazowe.pl. Sprawdź ofertę na stronie https://naczyniajednorazowe.pl/29-naczynia-plastikowe

1 komentarz

  1. Dariusz pisze:

    Jeśli chcecie mieć zawsze pod ręką dobrą, świeżą i na pewno czystą wodę, warto zainwestować w dobre filtry, które oczyszczają wodę z kranu. Ja znalazłam ciekawą ofertę na https://prostozkranu.pl/177-filtry-dzbankowe. Od kiedy mam filtr do wody, w ogóle nie kupuje wody butelkowanej i faktycznie daje to oszczędności. Warto zainwestować w taki sprzęt, gdyż daje naprawdę długofalowe korzyści. W moim przypadku takie filtry sprawdziły się w stu procentach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *