Budowa domku z bali jest popularna, ale jeszcze bardziej popularne zdaje się odnawianie tych, które już dawno powstały. Czy opłaca się kupić stary dom z bali? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz na portalu Antybiz. Tutaj zastanowimy się nad ogólnym fenomenem tego rodzaju budownictwa.
Dla gospodarstw domowych budowa domku z bali jest fajnym pomysłem. Budowane przez właścicieli domki z bali tworzą przytulne, zachęcające domy i utrzymują rustykalny, ale praktyczny styl życia, nad którym pracują współcześni gospodarze. Spójrzmy na instrukcje dotyczące kładzenia fundamentów i układania bali, a także historię samych domków z bali, abyś mógł się zastanowić czy i Ty chcesz zbudować swój własny tradycyjny dom z ciosanych bali.
Domki z bali – skąd się wzięły?
Pierwszymi ludźmi znanymi z budowania chat z bali i wznoszenia stałych konstrukcji z bali byli członkowie prehistorycznych społeczności plemiennych bałtyckich i skandynawskich, których ojczyzny pokrywały gęste lasy wysokich, prostych drzew iglastych. Również Skandynawowie opracowali technikę ciosania – prostowanie boków bali w celu uzyskania płaskich ścian. I to oni – dokładnie Szwedzi i Finowie – wprowadzili tę wytrzymałą, praktyczną formę budowania chaty z bali do Ameryki w 1638 r., W pierwszej i jedynej czysto skandynawskiej osadzie w koloniach brytyjskich, odpowiednio nazwanej Nową Szwecją. W ciągu następnych kilku dziesięcioleci, gdy Nowa Szwecja znalazła się pod kontrolą najpierw Holendrów, a później Anglików, techniki budowlane Skandynawów zostały wrzucone do kulturowego tygla, który wkrótce wygotował się i przekształcił w Stany Zjednoczone Ameryki.
Różnorodne, bardziej wyrafinowane formy zamieszkania pojawiały się i znikały z mody w miarę dojrzewania świata i branży budowlanej na całym świecie, ale chata z bali pozostawała powszechna – zwłaszcza na terenach górskich – do wczesnych lat trzydziestych XX wieku, po czym zbudowano stosunkowo niewiele nowych konstrukcji z bali. W konsekwencji pojawiła się możliwość, że kilku ostatnich rzemieślników z ręcznymi narzędziami mogło pójść do swoich grobów bez ujawniania ich unikalnej wiedzy.
Na szczęście, wieli ludzi zaczyna znów odnawiać tę technikę – w nadziei znalezienia stylu życia, który okaże się prostszy, chcąc mieć domy także bardziej zdrowe i znaczące niż cokolwiek, co jest coraz mniej dostępne w coraz bardziej bezosobowej kulturze miejskiej techno-industrialnej. To często kończy się dzisiaj osiedlaniem w praktycznych, niedrogich, łatwych w budowie, budowanych przez właścicieli- domach z bali.
Kto osiągnął mistrzostwo w tym temacie?
W awangardzie ruchu wczesnych lat sześćdziesiątych był młody człowiek, który był żywo zainteresowany przyswajaniem, konserwowaniem i przekazywaniem ludowej mądrości budowania z ciosanych bali. Podjął swoje zadanie z energią zrodzoną z miłości iw ciągu ćwierć wieku nie tylko zrealizował swój cel, jakim jest utrzymanie przy życiu starych sposobów budowania za pomocą kłód i narzędzi ręcznych – ale faktycznie udało mu się podnieść niegdyś już tonący statek do poziomu sztuki – to Peter Gott.
